niedziela, 31 lipca 2016

Drugi koniec kija

Qdawno nic nie naīpisałam zaczęłam chyba ze cztery razy ale w końcu nie zdecydowałam się na     żaden  początek pisania o czymś  co myślałam że nadejdzie jak będę już stara . nie teraz gdy  mam 33  lata po 16 latach choroby Najpierw była kula potem  druga potem chodzik i wózek a teraz zbliża się łóżko w brew pozorom mogłoby to się wydawać straszne ale  tak nie jest. pod warunkiem stosowania się do pewnych zasad,
.niekoniecznie one sprawdzić się u innych osób chorych każdy ma w końcu swoją, , historię s Stosuję się do takich tam ćwiczeń póki mam siłę A mam jej naprawdę niewiele najwięcej zaraz po obudzeniu po śniadaniu po myciu pół godziny rehabilitacji i pół godziny rotora to sprawia że czuje się bezpiecznie.ui na przykład trzeba czasem z niego wychodzić Co to znaczy z łóżka najlepiej po to wyćwiczyć wyćwiczyć nawet przy najgorszym SMS jakieś tam ćwiczenia można robić i trzeba je robić dla własnego dobra długie leżenie zabierai resztki mięśni i to w bardzo szybkim czasie nawet kilka dni drugi warunek to pomoc bez jej człowiek który musi leżeć jest skazany na zagłada często na własne życzenie pomocy potrzebuję niemal we wszystkim sam0a nie kurwa sama nie mogę nawet umyć zębów czy zjeść kanapki nie dlatego że nie mam siły lecz z powodu trzęsienia nie tylko rock rock rock rock rock ale też głowy i całego tułowia to pamiątka mam nadzieję że przejdzie The zgrywania bohaterki która pracuję mimo ciężkie choroby Jaka ona dzielna Jeśli do tej
roboty prawie codziennie niezależnie od pogody w końcu ją przewiało i się doigrał pracować już nie może no ale cóż robiła co mogła. Moi rodzice stanęli na wysokości zadania mimo że nagle postawiłam ich w sytuacji że facet znika Ja jestem jeszcze bardziej niepełnosprawna i jeszcze muszę pomóc mi przy dziecku a raczej wykonać całą brudną robotę która jest przy dziecku., nauczyć się rehabilitacji większość wzięła na siebie mama sorano odprowadza Tadka do przedszkola gotuje wedle moich wskazówek zajmuje się domem i jeżcze opiekuje się mną to dużo  jak na  barki pięćdziesięciolatki z menopauza Jest jeszcze trzecia wskazówka dla leżących trzeba brać udział inwalida któremu wszystko jedno i tylko siedzi czekając na usługi to inwalida stracony nikomu bardziej niż jemu nie powinno zależeć na tym żeby wszystko 5 ułożyło się jak najlepiej zwłaszcza żeby pomagier czuć się komfortowo i dobrze Jeśli nie to więcej ci nie pomoże i pozostanie ci tylko Miejski Zakład Op2ieki Społecznej przeładowany pracą wytwór z którego dwa razy dziennie przyjdzie pielęgniarka bycie nakarmić przyjdzie pielęgniarska by wykonać wszelkie usługi pielęgnacyjneap

Czasem mi się wydaje że żyjemy w takim kraju
Gdzie człowieka którego spotkała nie pełnosprawność niezwykle łatwo tak deptać w ziemię i sprawdzić że jest mu już wszystko jedno
Ostatnia zasada kroku1 r1 ej przestrzegam to unikanie telewizji a zwłaszcza programów typu Ukryta prawda gdy kontakt zk prawdziwym światem jest ograniczony oglądanie taki4 rzeczy może być niebezpieczne

Słuchanie przez cały dzień tych teatralnie 3podniesionych głosów to najprawdziwsza pranie Mózgu mmm

Można na przykład słuchać muzyki albo audiobooków albo różnych ciekawych wykładów albo oglądać zwariowanych YouTuberów sezonie letnim można mieć jeszcze jedną ciekawą rozrywka
Przy otwartym oknie balkonowym Słyszę dźwięki otoczenia Mieszkam przy średnio ruchliwej ulicy osiedlowej i zaraz za moim blokiem zaczyna się Górczewska bardziej ruchliwe na Gdy leżę w http://www.zdro-vita.pl/23008,solgar-witamina-d3-2500-iu-62-5-g-plyn-59-ml.html?gclid=CjwKEAjwtqe8BRCs-9DdpMOilBoSJAAyqWz_XLO0TLWSABJN0p_mVil9G-XZnZWED9f3MtEoRhuwqhoCLZDw_wcB

Gdzie zaraz za nią zaczyna się bardziej ruchliwe Gdy leżę w łóżku przez jakieś trzy lub cztery sekundy słyszę przechodzących chodnikiem Nadole ludzi na tej trasie jest Z3 alkoholowe Tesco wszyscy przystanek więc dosyć często ktoś przechodzi
Coś mówię i czasem jest to ciekawsze nie słuchanie muzyki czy audio na tle innych dźwięków otoczenia sygnał karetki czy robót drogowych tworzy to prawdziwą sztukę ulotne i niepowtarzalne zmieszane z odgłosami zmutowanych miejskich ptaków które ja bym nazwał a raczej ptaszkami urywa rozmów tych ludzi
Wtw przekąska i 2 dziwne koty z których jeden jest naprawdę psychiczny poznałam go w roku oficjalnej diagnozy i od razu miałam złe przeczucia ale to już temat zupełnie oddzielny

Na koniec tylko dodam że do tej sytuacji pasują słowa bohatera jednej z książek którą akurat czytam wprawdzie mówią mówił o zupie ale też pasuje jeżeli czegoś nie mamy Czegoś nam brakuje to doskonale możemy posłużyć się tym co akurat mamy

1 komentarz:

  1. Przykro mi, że kolejny etap choroby nadszedł już teraz:-( I podziwiam Cię za ten mądry i w sumie optymistyczny wpis. Trzeba być niezwykle dojrzałą osobą, aby umieć docenić co inni dla nas robią, aby mimo ciężkiej choroby dostrzec i umieć się wsłuchać w otaczający świat. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń