sobota, 21 listopada 2015

2 tydzień intensywnej rehabilitacji

Poniedziałek
W mojej chorobie często bywa tak, że dziś np mam taki depresyjny dzień, że nawet nie chce mi się pisać. Praca nad ciałem jest wyczerpująca, tak samo jak depresja, w której tkwię od pewnego czasu. A to jest szkodliwe dla zdrowia. Ostatnio przeszłam zapalenie płuc, może dlatego. Przecież człowieka z depresjà imają siè choroby. A esemowca ima się depresja.

Wtorek
Wiedziałam, że kiedyś nadejdzie dzień, gdy przeje mi się ten miód. Rano poczulam wstret do miodu i wybralam dzem z owocow lesnych, znow z pieczywem niestety. Od duzej ilosci glutenu moj zoladek czuje sie zle. Mam nadzieje, ze dzis przyjdzie poczta 'organizm bez pasozytow'. Podobno, gdy rano ma sie bol brzucha to oznacza robale. Niebawem je usune tym gorzkim specyfikiem.
Moja dieta nazywa si'nie zryj gowna' i skutecznie ja realizuje od wielu lat. Niezbyt dlugo wytrzymalam np.na diecie owocowo-warzywnej i na bezglutenowej jakies pol roku. Zrobilam test na tolerancje pokarmowa i wyszlo, ze gluten mi nie szkodzi. Za to wieprzowina, mleko i wloskie orzechy juz nie sa obojtne. Unikam więc jak mogè tych trzech rzeczy, a takze wszelkich przetworzonych rzeczy. Staram sie jeśc eko produkty, zwłaszcza jesli idzie o glupie przekaski, do ktorych mam slabosc. Ciastko z Maca albo lody, czasem zgrzesze, ale rzadko. Wiem, ze z byle tluszczu mieliny nie bedzie, a przeciez to jest oslonka tluszczowa . W domu jadam tylko oleje nierafinowane i tloczone na zimno. Wszystkie poradniki dla esemow zawieraja taka porade. Tutaj zjadam na czczo łyzke kokosowego. Potem to juz nie wiem, bo zalezy czego tu dodaja do potraw.

Tylko takie pierdoly przychodzi mi do glowy. Inne mysli skierowane w mroczn strone rzeczywistosci, w ktorej jest mi gorzej, nie lepiej. Nie moge wstac i coraz gorzej widze.
Rozmawiaeialam z lekarzem o depresji.Zapisze mi jakieś lekkie antydepresanty, ktore będè brac do wiosny. Moze przetrwam dzieki temu kolejna fale beznadziei i marazmu, ktory czuje, ze nadejdzię, jak to u esemów bywa. Nie dopuszczam do siebie myśli o kolejnych objawach esema któ;re dopadł;y mnie tak nagle. Muszę wstać i przesiadać się sama. Mam myśli w stylu "O rany, co ja teraz zrobię, gdy straciłam kolejny punkt w swojej niezależności?" Mięśnie mam poruszone do granic. W nich cała nadzieja,  Mam jeszcze 2 tygodnie i 3 dni.

Czwartek
Czasem na terapii ręki robimy ćwiczenia używac gry o nazwie "Neuroforma", sterowanej ciałem. Wykonuje się w niej wiele ruchów rękami, tułowiem i głową. Nie mam takiej, bo do niej jest potrzebny dobry ekran i kinect.
...
Dziś lepiej, niż kilka dni temu poszly mi zadania na pamięć i orientację.zapamiętałam wszystkie figury w kolumnac złożyllam figury z sześcianó3;w. Trochę mnie to podbudowalo;o, bo poprzednie zadanie, w którym trzeba bylo zapamietac rozne słowa nie poszlo mi już tak dobrze.
Wraz z mym esemowym przyjacielem dochodzimy do wniosku, ze w gruncie rzeczy to zadania dla przedszkolaka. Myśle nawet orangutan by się z nimi uporał. Pierwsze polegało na tym, by odtworzyć z pamięci kilka wyrazów . Wymawìałam ich nazwy: trójkąt, zawijas, heksagram, kwiatek i coś jeszcze. Nie pomylam się ani razu. Drugie zadanie poległo na odtworzeniu wzorku ułożonego z trójkątòw;w i kwadratów. Nie trzeba było go zapamiętać, tylko patrzac na niego odtworzy.
...
Na posiłkach mamy prawdziwy przegląd esema. Ktoś nowozdiagnozowany mógłby się załamać, bo gdy w jednej grupie jest 50 osób chorych na to samo, widaćco choroba robi z człowiekiem. Przez całe lata niszczy nasze mózgi i jak tylko zechce doprowadza do głębokiego kalectwa. Dziwnie się to ma do tych wszystkich spotów, w których zadowolone1e, dobrze ubrane laski, mówią esem to nic strasznego.żyjesz normalnie. No fakt,żyjesz. Masz puls, jak każdy. Na poczatku tylko jest normalnie. Ech, wspomnienia. Jak nie jest taki straszny, to czemu robi z nami takie rzeczy? Czasem tak myslę, ale ogólnie skupiam się na ćwiczeniach i kłopotach jakie mam ze wstaniem.

Nie da się z komórki dodać zdjęcia do wpisu. Szkoda.
Na fb zamieściłam foto moich liter, które pisałam w ramach terapii ręki. Smutne, lecz prawdziwe. Kiedyś pisałam normalnie, choć niezbyt pięknie. Teraz jest to prawie niewykonalne i nier0ozczytywalne. No ale cóź, taki lajf. Udało mi się dziś przesiąść samej na łóżko. Nie musiałam dzwonić po opiekunkę. 
W lodówce widziałam pełno wódy. Oj, jutro chyba połowinki. Może wytrzymamy do 22. Ktoś na esemowej grupie pisze tak:
"Idź w porę spać
Wielu ludzi to ofiara niezdrowego trybu życia. Pracują nieraz nawet mniej niż inny, a wyglądają najczęściej na strasznie zmęczonych, szczególnie rano. O świcie, na ulicy, widzimy same smutne, zniechęcone twarze. Niechętnie, bez zapału zaczynają nowy dzień. Z niektórymi w ogóle lepiej rano nie rozmawiać. Mnóstwo nieprzyjaznych twarzy w urzędach i warsztatach, przy maszynach do pisania i innych urządzeniach, przy kasie i w kuchni.

Wielu ludzi chwyta się wszelkich dostępnych środków i środeczków, by się sztucznie „podreperować”. W ten sposób często doświadczają kuracji, która więcej szkodzi niż pomaga. Stają się np. ofiarami telewizji, która sama przez się jest czymś dobrym, ale może też okazywać się zgubnym nałogiem dla ludzi, którzy jej ani siebie nie potrafią opanować. Są też ofiarami wielogodzinnych posiedzeń, gdzie się tak wiele mówi a najczęściej nie ma się nic do powiedzenia.

Idź spać w porę,
jutro musisz być w dobrym nastroju.
/ Phil Bosmans /"

Sobota
Ciągle tylko "publikowanie nie powiodło się". Nie da się z telefonu prowadzić bloga.
Pełna nadziei udałam się na ćwiczenia,pp najpierw na rękę, potem wprost do drabinek. Partiami, po 5, po 3 robię 50 przestąpnięć i tyleż przysiadów usilnie trzymając się drabinki.
...
Dziś porzuciłam poobiedni sen na rzecz degustacji pysznych eko grzanek z białym serem i dynią i dipów. Objadłam się okrutnie czymś innym, niż zwykle.

niedziela
Dziś odpoczynek. Tradycyjnie nie idę na śniadanie. Zjem później. Pójdę też na dół poćwiczyć przysiady. Teraz już będę ćwiczyć je codziennie, bo skończył się basen i od poniedziałku zacznie się kriokomora. Jestem w drugiej grupie. I też happy, bo widzę efekty mojej długo wyczekiwanej rehabilitacji. Robią tu cuda. Jedyna metoda jaka działa w sm. Pobyt tutaj jest dobry na starter ewidentnej walki i kontynuację ćwiczeń, by nir zmarnować tego, co się tu osiągnęło. Tydzień bez ćwiczeń i po zabawie. W myślach układam plan ćwiczeń w domu i dostosowaniu tego do faktu, że bardzo mi zależy ,by móc tež pracować jeszcze przez 4 lata.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz